Pewnie zastanawiasz się w jaki sposób skutecznie przyciągnąć nowych klientów na stronę internetową niskim kosztem? Może tradycyjna reklama nie spełniła twoich oczekiwań? Sprawdź zatem czym jest Growth hacking i jak go efektywnie wykorzystać.
Spis treści:
Co to jest Growth hacking?
Growth hacking to w dosłownym tłumaczeniu skracanie wzrostu. Korzystały z niego m.in. Twitter i Facebook. Twórcą terminu growth hacker jest Sean Ellis, który w roku 2010 określił w taki sposób osobę, której priorytetem jest uzyskanie jak największych przychodów przedsiębiorstwa. Sean Ellis jest znaną postacią, która zdobywała bazy klientów dla wielu znanych firm w Dolinie Krzemowej. Kolejną osobą, która zajęła się i poszerzyła pojęcie growth hacker był Neil Patel, który tłumaczył angielski wyraz hack jest skracać. Zatem growth hacking można tłumaczyć, jako skrócenie drogi w typowych wolnych działaniach reklamowych. Patel uważał też, że osoba zajmująca się growth hackingiem nie jest ani skuteczniejsza od specjalisty zajmującego się marketingiem, ani nie jest jego alternatywą, to dwa różne pojęcia.
Czym wyróżnia się growth hacking?
Zadaniem growth hacking jest bardzo mocne działania ukierunkowane na zyski przedsiębiorstwa. Korzysta z reguły z systemów i programów sieciowych. O jakie zyski chodzi? Naszym celem może być zwiększenie rozpoznawalności marki, poprawa sprzedaży, wzrost konwersji, uzyskanie danych osobowych klientów itp. Teraz pewnie nasuwa się pytanie czym różni się growth hacking od typowych działań reklamowych, bo na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie? Główną różnicą jest to, że growth hacking dotyczy działań nietypowych, nieschematycznych, które są przeprowadzane przy użyciu małego budżetu. W związku z tym z reguły korzysta on z typowych działań promocyjnych. Dużą wagę przywiązuje z kolei do szybkości działań i wykorzystywanie okazji, np. błędów w systemie informatycznym, które pomogą w zdobyciu danych.
Jak zastosować growth hacker?
W związku z tym, że growth hacker bierze pod uwagę wiele analiz, badań i testów może dobrze przygotować efektywnie funkcjonujące koncepcje. To one mają ogromy wpływ na osiągnięcie zamierzonego celu. Oczywiście w taki sposób tłumaczenie growth hacker jest znacznym spłyceniem, bo to naprawdę zaawansowane działania. Cały proces próbował uporządkować Justin McGill. Wydzielił on miejsce pracy ze względu na typ kontaktów z internautami. W ten sposób wydzielił on kilka ważnych działań:
1. Pozyskiwanie – są to wszystkie metody, których celem jest powiększenie bazy użytkowników danego przedsiębiorstwa. Chodzi przykładowo o uzyskanie kontaktów użytkowników z moderatorem strony, przeprowadzanie ankiety w celi zdobycia opinii o stronie, poprawienie efektywności przycisków wzywających do działania tzw. call to action
2. Aktywizowanie – ma na celu np. ułatwienie zapisania się do newslettera, ofiarowywanie nowych użytkowników prezentami, gromadzenie pozytywnych recenzji i prezentowanie ich, jako ogromne zalety firmy.
3. Zatrzymanie – jeśli poświęciliśmy energię na zdobycie nowych użytkowników, to teraz trzeba o nich dbać. Można tworzyć dla nich spersonalizowane treści lub wprowadzić grywalizację za pomocą konkursów i gier.
4. Odesłanie – tutaj chodzi o nagradzanie osób, które poleciły nasze usługi lub rozesłały danej naszego posta.
5. Przychód – w tym miejscu głównie zwracamy uwagę na osoby, które nic nie kupiły. Musimy prześledzić ich działania i poznać przyczynę rezygnacji, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Dodaj komentarz