Google wiele razy pokazywało, że stawia użytkowników na pierwszym miejscu. Tego typu teza ma swoich przeciwników oraz popleczników, jednak należy przy tym pamiętać, że samo słowo “użytkownik” może mieć bardzo szerokie znaczenie. Stąd też mogą pojawiać się nieścisłości na tym gruncie. Warto jednak zauważyć, że Google faktycznie robi wiele, aby użytkownicy Internetu, nie byli zawiedzeni wykorzystaniem wyszukiwarki. A jednym z dowodów może być właśnie technologia FLoC, która jest nowym pomysłem i właśnie wchodzi w życie.
Spis treści:
Czym jest FLoC?
FLoC to skrót od angielskiego Federated Learning of Cohorts, co można tłumaczyć jako uczenie federacyjne w kohortach. Brzmi dość dziwnie, prawda? FLoC to technika uczenia maszynowego. Za jej sprawą możliwe będzie grupowanie użytkowników, wykorzystując w tym celu historię ich przeglądania. Po co to całe zamieszanie?
FLoC jest wykorzystywane przede wszystkim na potrzeby systemu reklamowego Google Ads. Czyli dzięki historii naszego przeglądania, Google będzie wyświetlało, dopasowane do użytkownika reklamy. To wszystko jest wynikiem zamieszania wokół tematu polityki prywatności w Internecie i wykorzystywania przez m.in. systemy reklamowe tzw. śledzących plików cookies.
FLoC zastąpił pliki cookies w systemie reklamowym Google, jednak nie będą one na razie całkowicie usunięte z sieci. Nadal będziemy je spotykać na “stronach trzecich”, czyli prywatnych witrynach. Chociaż na razie nie wiadomo nic na temat całkowitego wyparcia plików cookies z Internetu, to należy się spodziewać rozwijania technologii FLoC przez Google oraz jej promowania w najbliższych latach.
Technologia FLoC w teorii ma dostarczyć te same efekty działań co pliki cookies, przy jednoczesnym zachowaniu prywatności poszczególnych użytkowników. W jaki sposób? Google mówi o tajności historii przeglądania użytkowników oraz tzw. ID kohorty. Skoro użytkownicy będą zgrupowani w tego typu grupy, to właśnie ich identyfikacja ma pozwolić na personalizowanie treści reklamowych. Jest to podstawowa cecha, która odróżnia FLoC od ciasteczek. O czym jeszcze warto wspomnieć?
Podstawową cechą ciasteczek jest śledzenie konkretnego użytkownika. Wchodząc na jakąś stronę internetową pozostawia on po sobie ślad w postaci plików cookies. To właśnie na tej podstawie można przeprowadzać kampanie remarketingowe itp. Taki mechanizm budzi kontrowersje na poziomie ochrony danych osobowych użytkowników.
Dlatego stworzono FLoC. Dzięki tej technologii nie będzie się już śledzić użytkowników na potrzeby kampanii reklamowych. Użytkownik wchodząc na daną stronę, zapisuje ją w swojej historii przeglądania. Na tej podstawie, użytkownicy są łączeni w kohorty i to na podstawie danych o konkretnej grupie użytkowników, można wyświetlać konkretne treści reklamowe.
Czy Federated Learning of Cohort zda egzamin?
Wiemy już, że uruchomienie FLoC na szeroką skalę na razie odkłada się w czasie. Najpierw było to planowane na koniec 2021 roku, następnie na początek 2022 roku, a teraz przewiduje się rok 2023, jako początek “ery FLoC”. Jedno jest pewne, nowa technologia mająca zastąpić pliki cookies jest w fazie testów w kilku krajach i na razie ciężko bezpośrednio odpowiedzieć na pytanie, jak skuteczne jest FLoC w praktyce.
Można jednak powiedzieć, że Google zapewnia o wysokiej skuteczności FLoC, która w ponad 90% pokrywa się z efektywnością pokazywania reklam za pomocą plików cookies. Co więcej można powiedzieć o technologii FLoC?
- ID kohorty – Google zapewnia, że ID kohorty w żaden sposób nie wiąże się z wrażliwymi danymi użytkowników.
- Dobrowolność – technologia FLoC ma być dobrowolna dla użytkowników, którzy będą wyrażali swoje zgody na przypisywanie ich do konkretnych kohort.
- Przejrzystość – Google umożliwia dostęp użytkowników do informacji o konkretnej kohorcie, do której zostali oni przypisani.
FLoC – kilka słów na koniec
Nie ulega wątpliwości, że Federated Learning of Cohort to rewolucyjne rozwiązanie, które ma za zadanie zwiększyć prywatność użytkowników w Internecie. Technologia jest w fazie testów, które mają wskazać kierunek jej rozwoju oraz to, czy będzie możliwe całkowite zastąpienie nią plików cookies.
Czy tak się stanie, zapewne my jako użytkownicy, zostaniemy o tym stosownie poinformowani. Jednak warto zauważyć, że sam fakt powstania FLoC jest obiecujący. Pokazuje to, że największe firmy dostrzegają wątpliwości użytkowników, dotyczące wykorzystywania plików cookies do ich śledzenia w Internecie. To wszystko sprawia, że na pewno warto śledzić informacje na temat przebiegu testów FLoC i w jakim kierunku ta technologia będzie rozwijana przez hegemona z Mountain View.
Dodaj komentarz